Junior B1 : Kłos Gałowo - GKS Dopiewo 2:3 , (2:2) .

Po raz drugi wygrywamy w Gałowie  3:2 po bardzo emocjonującym spotkaniu. Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia i już po dziesięciu minutach prowadzili 1:0 ; zaspała  prawa strona naszej obrony i niepopisał się Pyrka w bramce. Z minuty na minutę rosła nasza przewaga ,zdominowaliśmy środek pola i coraz częściej zatrudnialiśmy bramkarza . W końcu znakomite dośrodkowanie Igora Napierały z rzutu rożnego strzałem głową na gola zamienił Tobiasz Zborowski.Zaczynamy grać coraz płynniej , Burger uruchomił znakomitym prostopadłym podaniem Gabriela Kosickiego ,ale piłkę ręką zatrzymał obrońca gospodarzy ,rzut wolny ,piłka spada na prawe skrzydło ,kolejne dośrodkowanie ,w zamieszniu w polu karnym najlepiej odnajduje się Nikodem Sobański i jest 2:1. Gdy wydawało się ,że za chwilę strzelimy trzecią bramkę ,na minutę przed końcem połowy gapiostwo naszego bramkarza wykorzystuje Zawodnik Gałowa i z trzydziestu metrów strzela bramkę. W drugiej połowie na boisku pojawia się Filip Tierling , który ,jak w poprzednim meczu porządkuje naszą grę nadaje jej płynności.Jednak nie potrafimy przewagi przekuć na zwycięstwo. W końcu mamy rzut rożny, Igor Napierała posyła mocną piłkę i gdy wydawało się ,że prestrzelił pole karne ,jak z pod ziemii pojawił się Filip ,głową zgrał idealnie pod nogę Burgera,który zwiódł obrońcę i pięknym strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik spotkania. Wyróżniamy , a jakże ,Janka Kryczkę ,Antka Gryskę za znakomitą grę obronną ,Bartka Muszyńskiego debiutanta na pozycji " 6 " ,za serducho zostawione na boisku ,Igorka ,kapitalne dośrodkowania z rzutów rożnych i Tobiasza Zborowskiego ,zarówno za grę w ataku i obronie ,choć cieniem na grze Burgra kładzie się niepotrzebne długie holowanie piłki i zbyt częsta strata. Sztab szkoleniowy.