Obóz piłkarski w Jarosławcu - dzień 3

OBÓZ DZIEŃ 3 – 06.07.2016 - ŻAKI GKS DOPIEWO

Dzisiejszy dzień przywitał nas pochmurnym niebem i ulewnym deszczem. Po śniadaniu i przygotowaniu się zawodników do treningu opady deszczu ustały, ale ciemne chmury po niebie przesuwały się bardzo dynamicznie za sprawą silnego wiatru. Udaliśmy się na orlik na poranne zajęcia. Niestety porywisty wiatr nie pozwolił na 100% realizację założeń treningowych, gdyż zwiewał cały sprzęt przygotowany do przeprowadzenia treningu. Szybka modyfikacja niektórych ćwiczeń pozwoliła na maksymalne wykorzystanie jednostki treningowej. Po zakończonej jednostce treningowej szybko wracaliśmy do ośrodka przed kolejną ulewą.

Po pierwszym treningu w jednym z pokoi wszyscy zawodnicy integrowali się oglądając filmiki piłkarskie na ekranie laptopa. Filmiki prezentowały umiejętności techniczne idoli naszych zawodników, ich zdobycze bramkowe, przykładowe treningi ich rówieśników w największych klubach w Europie, a także śmieszne zdarzenia z boisk piłkarskich.

Następnie udaliśmy się na obiad, a po nim nastąpiła 45 minutowa przerwa poobiednia, którą zawodnicy spędzili w swoich pokojach. Po niej wykorzystaliśmy kolejną przerwę w opadach deszczu, aby udać się w kierunku morza, w celu pokazania zawodnikom wzburzonego od silnego wiatru morza. Wysokie fale robiły wrażenie, ale podziwianie tego zjawiska zostało zakłócone przez kolejne oberwanie chmury. Udało się nam schronić jednak w pobliskiej kawiarence, w której nasi zawodnicy skorzystali z możliwości zjedzenia przepysznych gofrów z wyjątkowo świeżymi i słodkimi owocami. Po powrocie do ośrodka, a w oczekiwaniu na kolację nasze żaki spędziły na grach i zabawach - piłkarzykach na kartce, grze w "piłkarskiego" wisielca, a także na różnych grach karcianych.

Po kolacji, planowany trening niestety nie doszedł do skutku. Po raz kolejny tego dnia plany pokrzyżowały nam obfite opady deszczu i silny wiatr. Zamiast treningu rozpoczęliśmy przygotowania do oglądania półfinału mistrzostw Europy 2016 - Portugalia - Walia oraz dokończeniu rozpoczętych rywalizacji w "piłkarskiego" wisielca. Wspólne oglądanie półfinału było zwieńczeniem dzisiejszego dnia, a wszyscy zgodnie stwierdzili, że to Polacy powinni być dzisiaj na miejscu reprezentacji Portugalii, czyli w finale francuskiego turnieju!